Pomogliśmy
Jonaszowi Kozłowskiemu
Chłopczyk urodził się z rzadką wadą wrodzoną: przepukliną oponowo-rdzeniową, której następstwem jest m.in.: wodogłowie, pęcherz neurogenny, porażenie odbytu, porażenie stóp, stopy końsko-szpotawe. Już w trakcie ciąży przeszedł ryzykowną operację zabezpieczenia rdzenia kręgowego. Niestety, operacja wywołała nagły poród w 26 tygodniu ciąży, a co za tym idzie, oprócz borykania się z następstwami rozszczepu spadł na Niego również ciężar skrajnego wcześniactwa (potrzeba licznych konsultacji i badań okulistycznych, audiologicznych, neurologicznych, neurochirurgicznych, neurologopedycznych, itd.).
Pierwsze 3 miesiące życia spędził w szpitalu, z czego dużą część w inkubatorze. Dziś Jonasz walczy na wielu frontach o to, aby w przyszłości funkcjonować jak najbardziej samodzielnie. Koszty leczenia Jonasza, to głównie opłaty za intensywną rehabilitację oraz sprzęt rehabilitacyjny, który przy szybko rosnącym maluszku często trzeba wymieniać (buty i szyna Mitchella, ortezy AFO, pionizator) oraz częste (czasami cotygodniowe) wyjazdy do specjalistów w całej Polsce. Potrzeby leczenia w prywatnych gabinetach, wykonywania badań, konsultacji u specjalisty we Wiedniu oraz koszty leków i materiałów higienicznych… wszystkie pieniądze, które Rodzice Jonasza otrzymują dziś od wspierających, zabezpieczają Jego leczenie na dziś i na kolejne lata.
Wykonując badania w naszym laboratorium, również i Wy dołożyliście swoją cegiełkę na potrzeby tego dzielnego i uśmiechniętego chłopczyka. Zebrane środki, które wygenerowały się z Waszych wizyt w ŚLA, przeznaczone zostaną m.in. na rehabilitacje oraz koszty leczenia Jonasza.
Razem możemy więcej!
Ośrodek Psierociniec, to kolejna placówka, którą objęliśmy naszym projektem pomocowym. Ośrodek został założony w maju 2016 roku przez Anetę Sitkiewicz w celu uratowania kilkunastu psów, które miała pod opieką w schronisku jako wolontariusz. Obecnie w Ośrodku przebywa 26 piesków. Głównie są to zwierzęta stare i chore, z kilku, a nawet kilkunastoletnim stażem schroniskowym. Pracownicy Ośrodka zapewniają zwierzętom najlepsze jedzenie i najlepsza opiekę lekarską, jeżdżąc z nimi do specjalistów w całej Polsce. Wydatki są duże, zwłaszcza na diagnostykę i leczenie, co jest normalne przy starych i schorowanych psach. Aby się utrzymać, założyli sklepik, w którym sprzedają swoje wyroby: książki, kubeczki, magnesy, itp. Płacą za dzierżawę terenu, za wodę i energię oraz wywóz śmieci. Marzą o rozbudowie Ośrodka i wykupieniu terenu na własność, aby zaoszczędzić na kosztach dzierżawy i móc pomagać większej ilości zwierzakom. Pani Aneta oraz Osoby tam pracujące, zapewniają pieskom wspaniałą opiekę i sprawiają, że na ostatniej drodze życia ich czworonożni podopieczni mają prawdziwy, pełen miłości dom
Za zebrane środki, nasza koleżanka Danusia (prywatnie właścicielka 3 piesków, w tym jednego staruszka z 16-letnim stażem) zakupiła i przekazała placówce potrzebne suplementy oraz karmę Gastro Intestinal. Więcej o Ośrodku Psierociniec można dowiedzieć się na Ich fanpage’u
